Tak się poznali.
Tomasz, listonosz, poznał Lucynę. Było to tego dnia, kiedy po raz pierwszy przyniósł jej list. Kiedy Lucyna otworzyła drzwi i spojrzała Tomkowi w oczy, wiedziała że to Ten. Tomek też wiedział, że w jego życiu coś zmieniło się już na zawsze. Zakochał się od pierwszego wejrzenia, na zabój.
Wybuchła miłość.
Lucyna mieszkała z przyjaciółkami. Były jak jeden organizm, zżyte ze sobą, zawsze pomocne. Sytuacja zmieniła się, kiedy Tomek zaczął bywać u Lucyny coraz częściej. Najwidoczniej miłość kłuła w oczy przyjaciółki. Kiedy tylko Tomek pojawiał się w domu, dochodziło do spięć.
Pojawiają się problemy.
Dziewczęta zdobywały się na coraz to nowe złośliwości wobec pary. A to dosypywały soli do cukru, przestawały zmywać naczynia, zajmowały łazienkę. Raz skutecznie schowały cały zapas papieru toaletowego. Ich zachowanie wskazywało, że chcą się pozbyć Tomka z domu. W niczym nie przeszkodziło to miłości Lucyny i Tomka. Zdawali się być nierozłączni. Ale w amoku miłosnym Lucyna nie zauważyła, że stała się wredna. Przestała rozmawiać z przyjaciółkami. Prowokowała kłótnie z rodzicami, mieszkającymi w tym samym domu.
Konflikt narasta, narzeczony wylatuje z domu.
Pierwsza kłótnia była kwestią czasu. Zrobiło się duszno i ciasno. Krzyki rodziców narastały, aż sąsiedzi dzwonili po Policję. Po awanturze Tomek zniknął na jakiś czas. Atmosfera w domu nieco przycichła, nastroje złagodniały. I znowu Tomek pojawił się na horyzoncie. Tak, jak poprzednio, konflikty narastały, w związku z jego coraz częstszymi odwiedzinami. I wybuchła kolejna awantura. A po niej kolejna, kolejna i kolejna… Lucyna czuła się zmęczona. Zdecydowała się na zmianę. Pragnęła uzdrowić chorą sytuację w domu.
Co zrobiła Lucyna?
fot.: pixabay.com
Jedna odpowiedź do “Znasz ten scenariusz? Alergiczny romans cz. I”