1. Słuchawki.
Najbardziej kojarzą się z lekarzem. Bez tego narzędzia chyba nikt nie wyobraża sobie badania lekarskiego. W zasadzie nie jest to prawda – stetoskopów używają pediatrzy, interniści, kardiolodzy. Wielu specjalistów nie korzysta w nich na co dzień: radiolodzy, psychiatrzy, dermatolodzy… Stetoskop może być różnego rodzaju. O tym możesz się przekonać porównując na przykład średnicę stetoskopu, jakim osłuchuje lekarz Ciebie, jakim małe dziecko a jakim noworodka.
2. Pieczątka.
Pieczątka, chciałoby się rzec, taka mała czcionka do odbicia. Wielokrotnie służy do przybicia pod dokumentem. Stąd częste prośby: „ja tylko po pieczątkę”. Tak naprawdę jest najbardziej wymagającym sprzętem, z którego korzysta lekarz. Żeby móc wyrobić sobie tę pieczątkę, trzeba 6 lat nauki i rok stażu. Każdy lekarz ma świadomość, że przypieczętowując jakikolwiek dokument, bierze odpowiedzialność za jego treść. Z tego wynikają różnego typu trudności z uzyskaniem zaświadczenia, które miałoby coś potwierdzać i „nic nie znaczy”, ale potrzebna jest pieczątka, bo…. bo lekarz musi wziąć odpowiedzialność za to, co przypieczętowuje.
3. Długopis.
Najprostsza rzecz na świecie i wciąż trudno się bez niej obejść. Coraz więcej dokumentów wystawia się za pomocą komputera, już nawet elektronicznie wystawiane są zwolnienia lekarskie. Obserwacje szpitalne też już tworzy się w wersji elektronicznej. Długopisem podpisuje się recepty i każdorazowo stawia podpis pod własną pieczęcią.
4. Kalkulator.
Niedoceniany przez wielu lekarzy, niezbędny w pracy pediatrów. Służy do przeliczania dawek leków – w pediatrii prawie wszystkie leki przelicza się na masę ciała dziecka, oczywiście z uwzględnieniem wieku. Wyjątkiem są niektóre leki, przeliczane na powierzchnię ciała.
5. Centymetr krawiecki.
Czyli zwykła miarka. Na co dzień rzadko używana, zazwyczaj do pomiaru obwodu główki i długości ciała w czasie badań bilansowych niemowląt. Poza tym stosowana często do pomiarów obwodu kończyn i stawów a także do ruchomości kręgosłupa. U dzieci otyłych służy do pomiaru obwodu brzucha.
6. Waga.
Waga jest urządzeniem do pomiaru masy ciała. Ile dziecko waży? – podajemy masę ciała w kilogramach a nie wagę. To tylko drobna uwaga dla tych, którzy muszą mieć wszystko poprawnie 🙂 A więc waga = urządzenie do pomiaru masy ciała, masa ciała – podawana w kilogramach, ciężar ciała = masie ciała pomnożonej przez przyciąganie ziemskie i wyrażana w niutonach. Wagi wykorzystywane w czasie badań profilaktycznych muszą posiadać odpowiedni atest. A w ogóle po co pediatrom masa ciała? Patrz punkt poprzedni – dawki leków zależą od masy ciała właśnie.
7. Tablice z optotypami.
Wykorzystywane przez okulistów ale też pediatrów w czasie badań bilansowych. Można próbować wykorzystywać już u dzieci 2- letnich, chociaż bywa to trudnym wyzwaniem. Najczęściej wykorzystuje się optotypy z kaczuszką i grzybkiem. Ja u młodszych dzieci stosuję optotypy Keelera z prostymi obrazkami, z wyraźnym, szerokim konturem.
8. Szpatułka.
O szpatułce było już na blogu Pediatra jej używa. A dziecko może ją oswoić. Szpatułki, najczęściej drewniane, nie są wcale koniecznością. Można ich uniknąć. Nielubiane przez dzieci i wcale się temu nie dziwię. Szpatułki plastikowe, kolorowe, niestety nie sprawdzają się w badaniu gardła, chociaż są miłym gadżetem.
9. Latarka.
Ma naprawdę wiele zastosowań. Od badania reaktywności źrenic po oświetlenie gardła, do badania wodniaków jąder.
10. Komputer.
Sprzęt dzisiaj niezbędny, występujący w pakiecie z drukarką. Zaoszczędza wiele czasu. Do najgorszych wizyt zaliczam te, w czasie których musiałam wystawić po 3 recepty na 3 kolejne miesiące. Ręcznie. Co jednak trzeba podkreślić, mówiąc o komputerze, to komputer w jednej przychodni ma dostęp do danych tylko z tej przychodni. To, że w gabinecie stoi komputer nie oznacza, że lekarz może podejrzeć wyniki badań czy zapis ostatniej wizyty w innej poradni, u specjalisty albo z pomocy doraźnej. Nie ma swobodnego przepływu informacji między komputerami. Komputery nie są scentralizowane. Póki co, każdy lekarz otrzymuje ograniczony dostęp i dana placówka medyczna także ma ograniczony dostęp do danych pacjenta.
11. Ciśnieniomierz.
Żadne dziecko nie jest za młode, żeby zmierzyć mu ciśnienie. Chociaż zgodzę się, że pomiar ciśnienia tętniczego u malutkiego dziecka, w warunkach poradni POZ jest niekiedy niemożliwe. Mankiet ciśnieniomierza jest zawsze dobierany do obwodu ramienia dziecka, dlatego w gabinecie pediatrycznym jest szeroki wybór rozmiarów.
12. Pion.
Rzadko używany w gabinecie POZ. Służy dodatkową pomocą do badania wad postawy.
13. Orchidometr.
W gabinecie POZ spotykany równie rzadko co pion, za to powszechnie wykorzystywany przez endokrynologów. Wygląda jak korale o różnej wielkości. Jest pomocny, kiedy lekarz bada dziecku jądra i chce ocenić ich objętość.
14. Otoskop.
Służy do badania uszu. Na otoskop zakłada się jednorazowe końcówki, które umieszczane są w uchu dziecka – w przewodzie słuchowym zewnętrznym. Bardzo często używany, a szczególnie w sezonie infekcyjnym.
Nie wszystkie z tych sprzętów zobaczysz w każdym gabinecie. Niektóre pewnie znasz, na inne może nie zwracasz uwagi. Jak widzisz nie zawsze są to wymyślne sprzęty „medyczne”. Część z nich to zwykłe sprzęty codziennego użytku. Pokaż to dziecku, jeśli boi się wizyty u pediatry. Sprzęty poznane są pomocne w oswojeniu lęku związanego z wizytą w gabinecie lekarskim.
Powiązane wpisy:
Jedna odpowiedź do “Sprzęty, którymi lekarz bada dziecko.”
Komentarze wyłączone.