W jaki sposób wyobrażasz sobie wizytę z dzieckiem u pediatry?

 

Jakie masz oczekiwania co do przebiegu wizyty?

Dziecko prowadzisz do lekarza, który długo z Tobą rozmawia, dokładnie bada dziecko, szczegółowo omawia z Tobą wnioski, razem ustalacie dalsze plany. Zadajesz pytania. Wysłuchujesz prostych odpowiedzi, rozwiewają się Twoje wątpliwości.

 

Pamiętaj o przygotowaniu się.

Możesz usprawnić przebieg wizyty. Przygotuj:

  • listę ze spisanymi objawami, które Cię niepokoją,
  • wnioski i zaświadczenia do wypełnienia,
  • książeczkę zdrowia dziecka,
  • wypisy ze szpitala,
  • wyniki badań.

Najpierw zbieram wywiad, zadając wiele pytań.

Ja pytam a Ty odpowiadasz. Zgłaszasz objawy i wątpliwości. Chcę wiedzieć, w czym jest problem. Jeśli nie mówisz mi wszystkiego na początku wizyty, rozumiem, że masz swoje powody. Zastanów się, proszę, dlaczego tak jest. I od tego zaczynasz kolejną wizytę.

Badanie przedmiotowe. Proszę o rozebranie dziecka.

  • Zawsze proszę o rozebranie dziecka. Nie wystarczy uniesienie koszulki, szczególnie, jeśli dziecko przychodzi z kaszlem. Bo jego klatka piersiowa interesuje mnie w całości! Rozebranie dziecka umożliwi mi obejrzenie toru oddychania czy skóry. A na skórze potrafią znaleźć się niespodzianki. Nieraz wspólnie z rodzicami widzimy wysypkę, której przed wyjściem z domu jeszcze nie było widać.
  • Oglądam gardło. Kiedy muszę, pomagam sobie szpatułką.
  • Oglądam uszy za pomocą otoskopu, kiedy podejrzewam zapalenie ucha,
  • dotykiem badam węzły chłonne i brzuch, stawy i mięśnie,
  • opukuję i osłuchuję klatkę piersiową i brzuch.

Oczywiście, całe badanie przedmiotowe nie jest sztywną procedurą, podlega modyfikacjom, w zależności od stanu zdrowia  i potrzeb pacjenta.

Podejmuję decyzję o postępowaniu i przedstawiam ją Tobie.

  • Jeśli będzie potrzeba wykonania badań dodatkowych, to je zlecam. Jeśli jakieś badania nie są potrzebne, to ich unikam.
  • Dobieram terapię do dziecka.
  • Możliwe, że w tym momencie powiem Ci, że kieruję Twoje dziecko do szpitala albo do poradni specjalistycznej.
  • Wybieram lek i obliczam dawkę.
  • Pytam, jakie masz doświadczenia z wybranym lekiem, czy dziecko je przyjmowało, czy miałaś problemy z podawaniem.
  • Zapisuję zalecenia i drukuję dla Ciebie. Zalecenia to nie tylko dawkowanie leków.  To także zalecenia dotyczące karmienia, żywienia, zachowań prozdrowotnych, szczepień ochronnych, czynności pielęgnacyjnych, terminu kontroli. Zalecenia otrzymują ode mnie także zdrowe dzieci.

Słyszałaś już kiedyś „zajmiemy się tym, jak dziecko wyzdrowieje” ?

Odpowiadam w ten sposób, kiedy główny problem nie jest pilny a nakłada się na niego pilniejsza sprawa. Sprawami, które mogą poczekać, zajmiemy się później. Na przykład wada postawy u dziecka z infekcją. Trudno byłoby zaczynać rehabilitację u dziecka,  kiedy walczy ono z gorączką i przyjmuje antybiotyki.

Wizytę kończymy a jej przebieg zostaje odnotowany.

Dokumentację uzupełniam zawsze na końcu wizyty. Spotkanie kończymy, kiedy upewnię się, że wszystko jest dla Ciebie jasne i zrozumiałe. Pilnuję się, żeby nie używać medycznego żargonu. Jeśli jednak mówię nie dość jasno, powiedz mi o tym. Chcę, abyś dobrze mnie zrozumiała. Bardzo mi na tym zależy. Wtedy wiem, że zastosujesz się do moich zaleceń.

Kolejna wizyta

Nawet, jeśli będzie ona miała miejsce za kilka miesięcy, to chcę, żeby zostało to powiedziane. Lubię mieć ustalony plan opieki. Wizyta kontrolna bywa zazwyczaj krótsza. Wiemy już, co konkretnie trzeba sprawdzić.

Najważniejsze dla mnie jest, że dowiedziałam się od Ciebie wszystkiego, co jest mi potrzebne do opieki nad Twoim dzieckiem, zbadałam je i mogłam z Tobą porozmawiać o dalszym postępowaniu. Czy Ty też wyobrażasz sobie wizytę lekarską w taki sposób?