Gwarancje w medycynie nie istnieją – o ryzyku i odpowiedzialności rodziców



Zarówno ryzyko, jak i odpowiedzialność za decyzje zdrowotne dziecka spoczywają na barkach rodziców. Nie ma w tym prostych rozwiązań ani gwarancji.

Odpowiedzialność rodziców za zdrowie dziecka – jaką rolę pełni lekarz?

Zastanawiam się jednak, jaką rolę w tym wszystkim rodzice widzą dla nas, lekarzy. Czy jesteśmy przede wszystkim źródłem wiedzy, wsparciem w trudnych momentach, ale może kimś, kto „przejmuje stery” w sytuacjach kryzysowych? Jakie są oczekiwania wobec opieki zdrowotnej i jej granic?

Jak mawia Iwan z kanału Skydive atmosfera: „Chcesz gwarancję, kup sobie mikrofalówkę”. W opiece zdrowotnej nikt nie da Ci gwarancji, a szczególnie nie zrobi tego ktoś, kto sprzedaje produkty udające leki.

Weźmy przykład suplementów diety – ile razy producenci obiecują cuda? A zapytani o gwarancję działania, tłumaczą się, że to „nie lek”. Gdyby chcieli udowodnić jego skuteczność, musieliby wykazać ją w badaniach i zarejestrować produkt jako lek. A na to się nie decydują, bo sami wiedzą, że ich produkt nie działa. Kiedy jednak pojawia się pytanie, dlaczego obiecując cudowne kuracje sprzedają coś, co jest np. rozpuszczalnikiem czy środkiem na odrobaczanie kotów jako „suplement”, ich odpowiedź brzmi: „Ja niczego nie doradzam, nie jestem lekarzem. Ja tylko sprzedaję.”

I tu leży sedno – przedsiębiorca nie ponosi żadnego ryzyka ani odpowiedzialności, niezależnie od tego, jak wysokie ryzyko dla zdrowia ponosi klient. To klient, a w przypadku dzieci – rodzic, jest w pełni odpowiedzialny za konsekwencje swoich decyzji.

Decyzje podejmowane zbyt późno

Jako lekarz widziałam wiele sytuacji, w których rodzice podejmowali dobre decyzje, ale zbyt późno, albo wcale ich nie podejmowali. Niestety, gdy problem jest już zaawansowany, lekarz nie cofa czasu i nie naprawia skutków błędnych decyzji, jest to po prostu niemożliwe. Smutne jest to, że frustracja i żal z powodu własnych decyzji często są tak trudne do uniesienia, że rodzice szukają kogoś, kogo można obarczyć winą – lekarza, system, kogokolwiek. Ale prawda jest taka, że odpowiedzialność za dziecko zawsze należy do rodzica.

Od czasu, gdy przestałam pracować w szpitalu, rzadziej spotykam rodziców w sytuacjach ekstremalnych. Mimo to każda rozmowa, w której muszę przypomnieć rodzicom o odpowiedzialności, jest trudna. Moim zadaniem jest uświadamiać im, że ich decyzje mają realne konsekwencje – nie tylko dla zdrowia dziecka, ale także dla ich własnego samopoczucia.

Rola lekarza – wsparcie a nie gwarancja

Rodzice muszą wiedzieć, że ja odpowiadam za swoje słowa, czyny i decyzje, ale nigdy za ich decyzje. Często przypominam im o tym, ponieważ to kluczowe dla budowania świadomości. Lekarz może wspierać, doradzać i tłumaczyć, ale ostateczna odpowiedzialność spoczywa na rodzicu.

Kilka pytań, które warto sobie zadać jako rodzic:

  1. Czego oczekuję od lekarza w trakcie wizyty mojego dziecka?
  2. Czy rozumiem proponowane leczenie i znam alternatywy?
  3. Jaką rolę chcę, by lekarz pełnił w procesie podejmowania decyzji?
  4. Jak radzę sobie z odpowiedzialnością i czy mam w tym wsparcie?

Opieka zdrowotna wymaga świadomego podejścia, znajomości ryzyka i konsekwencji. Gdy pacjent (lub rodzic) pojawia się u lekarza na samym końcu drogi, oczekiwanie, że cofniemy czas, jest nierealne. Lekarz nie jest cudotwórcą ani osobą, która weźmie na siebie skutki wcześniej podjętych decyzji – lub ich braku. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice podejmowali decyzje wcześniej, zanim problem stanie się kryzysem, i w pełni rozumieli ich konsekwencje.

Jako lekarz mogę być przewodnikiem, wsparciem i źródłem wiedzy, ale nigdy nie zastąpię odpowiedzialności rodziców.

To rodzic musi zrozumieć, że jego wybory, zarówno te aktywne, jak i te wynikające z braku działania, mają realny wpływ na zdrowie dziecka.

Z roku na rok coraz bardziej dojrzewam do decyzyjności w zakresie obejmowania dzieci opieką. Zależy mi na tym, aby decyzja rodziców o zgłoszeniu się do mnie była świadoma. Chciałabym, aby zasady Gabinetu dla Dzieci były klarowne, aby nasz styl komunikacji pasował do siebie i abyśmy z szacunkiem odnosili się wobec swoich wartości.

Jedną z moich najważniejszych wartości jest właśnie granica odpowiedzialności. Jeśli masz odwagę nie podać dziecku zleconego przeze mnie leku albo nie wykonać zaleconych przeze mnie badań, wiedz że szanuję Twój wybór. I liczę na Twoją świadomość w zakresie Twojej odpowiedzialności. Ostatecznie, Ty decydujesz i Ty ponosisz konsekwencje. Wiesz także, że czasu nie cofnę.

Współpraca z lekarzem oparta na wzajemnym zaufaniu pozwala na podjęcie decyzji, które minimalizują ryzyko i maksymalizują szanse na sukces terapeutyczny. Jednak najważniejszym krokiem jest zawsze refleksja nad tym, czy rodzic naprawdę jest gotów wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności, jaka wynika z bycia opiekunem dziecka. To trudna rola, ale nie da się jej uniknąć – a im szybciej rodzic to zrozumie, tym lepsze będą efekty zarówno dla niego, jak i dla dziecka.